Sposoby na bezbolesne regulowanie brwi. Jak wyrywać, żeby nie bolało?
Ty też za każdym razem, gdy wyrywasz brew za brwią, powtarzasz w myślach, że piękno wymaga poświęceń? Skończ z powielaniem tego mitu. Każdy zabieg kosmetyczny, a zwłaszcza regulowanie brwi, można wykonać tak, aby był bezbolesny. Poznaj sposoby na bezbolesne wyrywanie brwi.
Droga do piękna wcale nie musi być okupiona bólem, opuchlizną i zaczerwienieniem. Wiedza, którą dysponujemy, a także znajomość różnego rodzaju technik stosowanych w kosmetyce, pozwala uprzyjemnić nawet najbardziej bolesne zabiegi takie, jak regulowanie brwi.
Co zrobić, żeby regulowanie brwi było bezbolesne? Oto sześć sprawdzonych sposobów, dzięki którym zapomnisz o dyskomforcie.
1. Przyzwyczajenie
Im częściej coś robimy, tym bardziej przyzwyczajamy się do tego. Tak samo jest z nieprzyjemnymi zabiegami upiększającymi. Po którymś razie przyzwyczajamy się już do uczucia, które towarzyszy wyrywaniu włosków. Bardziej bolesne jest to, co jest nieznane, ponieważ ból rośnie w naszej głowie. Wystarczy, że będziemy regulować brwi systematycznie i często, a nasz organizm przyzwyczai się do uczucia, które towarzysz temu zabiegowi. Oczywiście do tego potrzebny jest czas, a i na osoby o bardzo niskiej tolerancji na ból, raczej to nie zadziała.
2. Naciąganie skóry
Bardzo dobrym sposobem na zmniejszenie dyskomfortu podczas wyrywania brwi pęsetą jest odpowiednie napięcie skóry. Najprościej zrobić to dwoma palcami lewej ręki (jeśli pęsetę trzymamy w prawej). Napięcie skóry powoduje, że wyrywany włosek nie ciągnie tak mocno skóry, dzięki czemu ból jest zdecydowanie mniejszy. Tym prostym sposobem regulowanie brwi może być przyjemniejsze.
3. Zawsze po kąpieli
Kolejna wskazówka dotyczy tego, kiedy najlepiej wykonywać tego typu zabiegi upiększające. I wcale nie chodzi tutaj o częstotliwość regulowania brwi, ale o moment w trakcie dnia, kiedy się za nie zabieramy. Ból będzie najmniejszy, jeśli będziemy wyrywać brwi po kąpieli. Dlaczego? Skóra pod wpływem ciepła i wilgoci rozpulchnia się i zmiękcza, otwierają się pory. To oznacza, że ujścia mieszków włosowych również się poszerzają i dużo łatwiej wyrwać włosek.
Podobny efekt daje zrobienie przed regulowaniem brwi tzw. „parówki” na twarz.
4. Energicznie i bez wahania
Najważniejsze jest, aby łapać i wyrywać włoski bardzo energicznie, jeden za drugim. Im szybciej się ich pozbędziemy, tym krócej będziemy czuć ból. To właśnie dlatego wiele kobiet woli wyrywanie brwi woskiem – usunięcie włosków przez zerwanie plastra to tylko jednorazowa chwila bólu. O wiele bardziej podrażniona i zaczerwieniona jest skóra, którą torturuje się długimi godzinami powolnego wyrywania włosków. Taki zabieg trzeba przeprowadzić szybko i równie szybko zapomnieć o ewentualnym bólu.
5. Przykładanie lodu
Wiele kobiet poleca stosowanie zimnych okładów np. z kostek lodu. Lód zawinięty w foliowy woreczek i miękką gazę można przyłożyć na chwilę przed rozpoczęciem zabiegu, wówczas uśpimy nieco nerwy. Natomiast taki okład najlepiej sprawdza się zaraz po skończeniu regulowania brwi. Przyłożenie lodu do łuku brwiowego ogranicza ryzyko zaczerwienienia i opuchlizny, a także szybko uśmierza ból, pieczenie i uczucie ściągnięcia.
6. Trymer zamiast pęsety
Dla osób, które mimo zastosowania tych wszystkich trików, nadal odczuwają ból podczas wyrywania brwi pęsetą i nie są go w stanie znieść, odpowiednie będzie alternatywne rozwiązanie. Brwi nie trzeba wyrywać, aby nadać im perfekcyjny kształt. Czasami wystarczy je zgolić, a jest to zadanie bardzo łatwe, zwłaszcza gdy mamy pod ręką wygodny trymer do brwi. To przydatne akcesorium przypomina maleńki grzebyczek wyposażony w niewielkie ostrze. Wygodnie i – co najważniejsze – bezboleśnie usuwa wyrastające poza konturem brwi.
Dodaj komentarz